Popatrzyłam na zegarek.Spostrzegłam,że jest juz 8.00.Nie przespałam nocy nawet w najmniejszym procencie.Wstałam,szybko się ubrałam,zwłożyłam moją ulubioną czerwoną bluzkę z antywalentynkowej kolekcji "I don't need you",czarne rurki i zwykłe czarne trampki.Później udałam się do łazienki,na swój widok myślałam,że osiwieje.Pod oczami wielkie wory,po głowie jakby tornado przeszło i to nieraz.No cóż,coś z tym trzeba zrobić.Nałożyłam podkład,by choć w pewnym stopniu wyglądać jak człowiek.Włosy związałam w kitkę.Po chwili,gdy byłam gotowa by pokazać się światu,wyszłam.Skierowałam się do pokoju gdzie akurat przebywało 60% The Wanted.Tom sypał sucharami jak z rękawa np."W jaką stronę idzie pięć pedałów?W jednym kierunku".Max natomiast klęczał i...modlił się.A to nowość
-Módlmy się o Alberta!-powiedział,gdy tylko zauważył moją obecność-Panie,aby Albert wiecznie się kręcił i był taki zdrowy i nigdy nie osiwiał
-Przepraszam że się wtrącę ale kim jest Albert?
-Albert to loczek Loczka,który się SAM wyprostował
No nieźle,z samego rana i już odpały.Popatrzyłam na Jaya,który rozmawiał z kwiatami.Nie,no czemuż by nie?Gdy Max skończył modły usiadł na kanapie i włączył jakiś film,horror w TV
-On ją zaraz zabije!-darł się w niebogłosy
-Ale lecą już napisy końcowe,a ty cokolwiek widzisz?Siedzisz jakies 20metrów od telewizora?
-Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
-Nie,punkt widzenia zależy od rodzaju owłosienia-tak jakby zaczęła się kłótnia,może nie tyle kłótnia co spór,albo konfikt międzypokoleniowy.Wolałam się ulotnić.Poszłam do kuchni,otworzyłam lodówkę,wzięłam ulubiony jogurt.Podeszłąm do okna,oparłam się o parapet sącząc jogurt.Po chwili usłyszałam czyjeś kroki.W całej kuchni unosiła się woń alkoholu,bardzo mocnego alkoholu.Nie nawidziałam tego zapachu.Zorientowałam się że to skacowany Nathan.Podszedł do mnie i delikatnie musnął moje usta.Chciałam go odepchnąć,ale on przyciągnął mnie do siebie
-No kochanie nie zgrywaj takiej cnotki-mówił całując mnie
-Zostaw mnie!!-wykrzyczałam i uderzyłam go w twarz,uwolniłam się z jego ramion
-Co ci jest?O co ci chodzi?-pytał zdezorientowany
Chwyciłam torebkę i czym prędzej wyszłam z domu,przewracając pare krzeseł.Coś we mnie pękło,zaczęłam płakać,osunęłam się po ścianie.Usiadłam na schodach,siedziałam tak przez jakiś czas aż w końcu powiedziałam temu dość.Wstałam, otarłam łzy.Ruszyłam w miasto.Sztuką jest uśmiechać się,nawet gdy masz 10 powodów do smutku a znajdziesz ten 1 do szczęścia i potrafisz się z tego cieszyć -tak od dziś brzmi moje motto.Tym jednym powodem było to,że mam przyjaciól.
*Opowiada Tom*
Po chwili gdy tylko Kat wyszła z pokoju usłyszeliśmy jej krzyk,to nie był najmilszy dźwięk dla ucha.Poszliśmy to sprawdzić.Ujrzeliśmy Nathana.Skacowany,to było widać od razu.
-Co się stało?-spytaliśmy
-Sam nie wiem,ja ją tylko pocałowałem a ona mi przypierdzieliła
-Dziwisz się jej?Zerwałeś z nią
-Co??-pytał jakby nie wiedział co zrobił
-Naprawdę nie pamiętasz??
-Muszę sie wam do czegoś przyznać-zaczął-Wczoraj brałem amfetaminę-gdy to powiedział nie mogłem się powstrzymać,uderzyłem go
-Wiem,że dostałem słusznie-powiedział
-Nie rozumiem już Ciebie,trafiła Ci się taka dziewczyna,unikat,jedyny taki egzemplarz,a ty co robisz?Wiesz ile ona przeszła?W dzieciństwie była bita,jej matka dużo piła,czasami ćpała.Myślisz,że dlaczego tak bardzo chce walczyć z uzależnieniami?Właśnie dlatego.Podzwiam ją,że sama się w to nie wplątała.Nieraz uciekała z domu,bo już nie mogła wytrzymać .Zawsze twierdziła,że jest twarda i że wszystko już zniesie,ale prawda jest zupełnie inna,jest bardzo krucha,łatwo ją urazić.Trudno przychodzi jej zaufanie i wybaczanie.A w związki angażuje się i to bardzo.Dlatego też nie rozumiem co Tobą kieruje gdy tak z nią postępujesz
-Skąd wiesz,że bardzo się angażuje w związki?
-Bo byliśmy parą przez krótki czas,ale ja zachowywałem się dokładnie tak jak ty,dopiero gdy zerwaliśmy zroumiałem jak bardzo ją kochałem,ale wtedy było już za późno,jednak jak widzisz dalej jesteśmy przyjaciólmi.
-Co ja mam teraz zrobić?
-Zawalczyć,ale wiedz że łatwo nie będzie...
_______________
To już wiecie co kierowało Nathanem
Osobiście nawet jestem zadowolona z tego rozdziału,ale i tak nie wyszedł mi taki jaki chciałam,żeby był,no rutyna -.-"
Z dedykiem dla Anki ;)
Nie wiem doprawdy co Wam się tak w moim opowiadaniu podoba,bo ja jak czytam jakieś książki albo choćby Wasze opowiadania,to stwierdzam,że to co pisze jest dziecinne i bardzo niedojrzałe
Czekam na opinie ;D
Coooooo?
OdpowiedzUsuńNie wiem o powiedzieć.
Ale ze jak? Nathan.... ?
Aleś sobie to wymyśliłaś. Brak słów. Zaskoczyłaś mnie jak nikt.
Skąd ty bierzesz na to pomysły ?
Tom ja dalej kocha ? Nie bedzie zazdrosny o Natha ?
Bo ona mu przecież wybaczy prawda ?
Nie ja nie wytrzymam. Mam i tyle pytań do zadania, ale nie odpowiadaj tylko pisz szybko kolejny rozdział, albo nie kolejne rozdziały !
Dalej jestem w szoku !!!!!!!!!!!!!!
Pisz ! Pisz ! Pisz i Dodawaj !!!!!!!
Jestem zdania, że i tak Nathan nie zasługuje na jej wybaczenie!!!!
OdpowiedzUsuńNo jak on mógł to zrobić???!!!
Już tyle razy ją skrzywdził... Mało mu jeszcze????
No aż mnie coś nosi...
Rozdział wspaniały ;)
To ja Ci wyjaśnię co mi się podoba, bo nie mogę mówić za innych ;D A więc tak:
- to jak cudownie opisujesz każde zajście i emocje
- to że przeżywam każdy rozdział i drę się do ekranu jak czytam Twoje opowiadanie
- to jakie wspaniałe pomysły masz na to genialne opowiadanie
- to jak jest przepełnione uczuciami, które uwielbiam
- to że jest i mogę je czytać ;)
Znalazło by się jeszcze dużo ale boję się że mi literek w komentarzu zabraknie i co wtedy...???
Kocham Cię ;****
I czekam na kolejny rozdział ;***
świetne^^
OdpowiedzUsuńto sie Nath pogrążył *.*
genialne ;)
dawaj neXt :D
W.
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuńto jest naprawdę świetne opowiadanie , masz talent
czekam na następny
Świetny wbijaj http://moecowyjdzie.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŻe jak ?!
OdpowiedzUsuńOn brał ?!
O ja cież pierdziele !!!
Tego to sie nie spodziewałam !!!
Ty. . .Ty. . . Jesteś świetna !!!
Ale jak ?!
Dlaczego ?!
No przecież ten debil jeden ją kocha !!!
Po cholerę to wziął ?!
Mam na niego Focha z przytupem, obrotem i melodyjką!
(dokładnie GrubSon - R-K.N.O.C- 2011)
Nie podpuszczam cię, ale ja bym mu nie wybaczyła ^^ xD
Co on sobie w ogóle myśli ?!
Ale mam teraz bulwersa !!!
Rozumiem jeśli miałby jakieś problemy...
No dobra tak to też bym mu nie wybaczyła !
Jest u mnie stracony . . .
No, ale że Kat go kocha . . .
Nie mam pojęcia co będzie dalej!
Kuźwa !
Nadal do mnie nie dociera, że oni nie są razem !!!
Głupi Nath wszystko spieprzył !!!
Takiego bulwersa dawno nie miałam xD
Grrrrr !!!
Udusiłabym go ! xD
Ale się powstrzymam xD
Tylko niech on wie, że ja mu grożę !!!
Luuubię grozić xD
No, ale jak on mógł ?!
Powtórzę się:
Po jaką cholerę on to wziął ?!
Ja pierdzielę no skończony idiota !
Moje nerwy sięgają granic możliwości ;p
Nogi z dupy mu powyrywam ! xD
No niech mnie ktoś trzyma !!!
Mam ochotę coś rozwalić !
Szkoda, że najbliżej jest mój telefon ;/
Będę musiała się powstrzymać ;<
Wdech, wydech, wdech, wydech . . .
TO NIE DZIAŁA !!!
Dlaczego to nie diała ?!
Napisz kolejny rdz to się uspokoję ^^
A Nath jest u mnie skreślony!
Niech ona wróci do Tom'a <3
Dobra teraz będzie przemawiała ta spokojniejsza ja :D
UsuńNie ma to jak modlić się o loczka xD
Rozpierdzieliło mnie to xD
Ja rozumiem jeśli . . .
No dobra nic nie mogę wymyśleć, żeby ich usprawiedliwić xD
Ich problem ^^
Niech się sami o to martwią xD
Ale ja miła jestem xD
Nie ma co xD
Niech ona będzie z Tom'em ^^
Tak mnie naszło, ze teraz chcę żeby była z Tom'em xD
Co trochę zmieniam zdanie xD
Jeszcze rano chciałam, żeby się z Nath'em pogodziła.
Teraz chce, żeby była z Tom'em ;p
Pewnie się pogodzi z Nath'em.
Tak właściwie, to chcę żeby była jednak z Nath'em.
Przecież on jej się oświadczył!!!!!!!!
Mają być razem !
Sorry Tom <3
Ona ma być z Nath'em !
Chociaż nie. . .
Ja pierdzielę !
Weź zdecyduj za mnie bo ja sama chyba nie dam rady xD
A tak poza tym:
Co z Madi I Seev'em ?!
Bo mnie nosi xd
Co rozdziała mnie nosi z ciekawości co będzie w następnym rdz xD
Przecież ona go kocha !
A tu takie KA BUUM !
I są rodzeństwem xD
No nie wierzę xD
Dawaj mi tu szybko next'a bo zejdę na nową chorobę xD
(Jak wymyślę nazwę to ci podam xD)
Ale zejdę na nią xD
A co do notki pod rdz:
Czy ja na serio mam ci coś zrobić ?!
Bo ten wał to już czeka i jest gotowy do akcji.
Więc wiesz ;p
Miej sie na baczności ;p
Bo ja paczę ^^
Wniosek z tego taki, że poczebne ci tiktaki xD
DLaczego ?
Sama nie wiem xD
Takie COŚ mi do łba przyszło to sb mówię, a co tam napiszę xD
To chyba na tyle jak nie to na gg ci coś dodam ;p
Dawaj następny!
SZYBKO :D <3 :*
aaaaaaa!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńdedyk dla mnie? naprawdę?
DZIĘKUJĘ!! To sprawiło mi wiele radości, naprawdę<333
jak możesz tak mówić? rozdział nie jest:
-rutynowy, bo w każdym dzieje się coś niespodziewanego i nowego ;*
-dziecinny, bo opisujesz wszystko dokładnie, jakbyś sama to przeżyła z dojrzałymi przemyśleniami
-niedojrzały, bo takie problemy jak narkomania czy alkoholizm to nie jest niedojrzałe o tym mówić ( nie mam na myśli, że Nath się uzależnił ), trudno się o tym mówi a mi podoba się, że ten temat poruszyłaś.
Rozdział podoba mi się bardzo wywołał u mnie burzę emocji:
-szok - Nath i amfa?!?! ;|
-radość - nowy rozdział jeee!!!!
-wzruszenie - przeszłość i problemy Kat
-wściekłość -Jak Nath mógł tak postąpić?
długo by jeszcze pisać..
powiem na koniec, że cudowny!!!!!!!!
moje oczy chcą więcej pisaj szybko next!!
Kocham Cię <333