Po spotkaniu poszłam odebrać swoje rzeczy od Nathana.Niepewnie zastukałam do drzwi domu,w którym do niedawna mieszkałam,ale już mieszkać tu nie mam zamiaru.Popatrzyłam tylko na niego,z błagalną miną,aby po prostu nic nie mówił,tak też się stało.Wyszłam z torbą z rzeczami bez słowa.Dobrze,że chociaż Rosie nie musiałam się przejmować.Oddałam ją mamie,by się nią zaopiekowała,ja sama nie miałam już siły.Ruszyłam w stronę hotelu,a właściwie motelu na obrzeżach miasta.Cisza,spokój,tego mi właśnie było trzeba.Zamówiłam pokój,bodajże na pierwszym piętrze.Szybko się do niego udałam.Położyłam rzeczy na łóżku,później dopiero miałam zamiar je wypakować.Wcześniej jednak zaczęłam szukać swojego naszyjnika ze słońcem,niby nic takiego ale miał on dla mnie ogromną wielkość sentymentalną,coś w rodzaju amuletu.Naszyjnika jednak nie znalazła,za to ujrzałam czapkę Natha,tą która mi się najbardziej podobała ze wszystkich i list,ale nie miałam ochoty go czytac,przynajmniej na razie.Poszłam do łazienki,aby wziąć prysznic.Po skończonej kąpieli owinęłam się w ręcznik i wyszłam zostawiając za sobą mokre ślady stóp.Podeszłam do radia i włączyłam je,akurat leciało Chasing the sun.Zaczęłam sobie podśpiewywać,wydawało mi się,że czułam na sobie czyjś,przeszywający mnie do szpiku kości wzrok.Po chwili usłyszałam You"ll find us chasing the sun za plecami.Odwróciłam głowę,byłam dosyć przerażona,ujrzałam Toma.
-Wyglądasz jak kiedyś,jak wtedy gdy byliśmy razem-powiedział i podzedł do mnie,objął mnie.Poczułam się bardzo skrępowana,byłam przy nim w samym ręczniku.Zaczął mnie całować,najpierw w usta,to było jak dotyk skrzydeł motyla,potem zaczął obdarowywać pocałunkami moją mokrą szyję.Popatrzyłam na niego zdzwiona
-Tobie się chyba imiona pomyliły-powiedziałam
-Nie rozumiem
-Ja jestem Kat a Twoją dziewczyną jest Kelsey,więc wytłumacz mi co Ty do cholery wyczyniasz?
-Kat,ale ja Cię kocham,kocham Cię dalej,nie przestałem Cię kochać,a zrozumiałem to dopiero gdy Nathan Cię rzucił
-A co z Kelsey?
-Zerwała ze mną,stwierdziła,że się mną znudziła-ponownie zatopił się w moich ustach,tak jakby chciał na nowo poznać ich smak,po chwili znajdowaliśmy się już na łóżku
-Nie!!Tom nie!!-postanowiłam to przerwać-Ja nie mogę,przepraszam,zostaw mnie,wyjdź
Popatrzył jeszcze na mnie,tak jakby szukał potwierdzenia w moich oczach.Po chwili usłyszałam tylko trzask zamykających się drzwi.Już sama nie wiedziałam czego chce.Tom tym pocałunkiem podburzył naszą przyjaźń.Ubrałam się i wyszłam z domu.Poszłam do lokalu w którym,jak planowałam,miała być poradnia psychologiczna,chciałam mniej więcej zobaczyć co muszę kupić i ile mnie to wyniesie.Podeszłam do drzwi,jeszcze nawet nie wyjęłam kluczy,a drzwi się otworzyły.Weszłąm do środka,nacisnęłam na włącznik,mimo wszystko jednak światło się nie zapaliło.Przyświeciłam sobie telefonem.Usłyszałam czyjeś kroki,ruchy,sama nie wiem,czułam czyjąś obecność.Po chwili światło się zapaliło.Usłyszałam za plecami głos Nathana.Podszedł do mnie przyglądając się,tak jakbym miała coś na twarzy.Czułam się ponownie skrępowana.
-Czemu ty masz w ręce nóż?-zapytał.Popatrzyłam na moje dłonie,nic w nich jednak nie ujrzałam.Po chwili znowu zgasło światło i zaczęły trzaskać futryny od okien,nawet nie wiem jak znalazłam się w uścisku Nathana.I znów stała się jasność,a ja byłam sama.To miejsce musiało skrywać jakąś tajemnicę....
________________________
Taki,jakiś,nudny,nieudany i w ogóle.Z dedykiem dla Kiki,bo mnie zmusiła ;D PS.Kika przepraszam,nie zdażyłam skomentować Twojedo rozdziału,tak wiem,że zawiodłam,ale podziękuj za to mojej mamie,a i ona też Cię pozdrawia xD
O ja pierdziu....!!!!!!!
OdpowiedzUsuńO.O
Dawaj szybko kolejny bo ja się doczekać nie mogę ;)
Genialny rozdział ;D
Kochanie Ty moje ;*****
O ja cież pierdziele !
OdpowiedzUsuńŻe co ?!
Że jaki nóż ?!
Że nie ogarniam zajebistości tego rozdziału !
No kuźwa znowu słów mi brakuje !
Wiesz, że jak głupia zacieszałam, że Tom ją pocałował ?
Jestem team Kom (Kat + Tom ^^)
Haha już nawet dla nich bromansik wymyśliłam xD
No i dobrze, że cie zmusiłam ^^
Iaczej możliwe, ze niebyłoby tego rozdziału dzisiaj ^^
A tak to jest i morda mi sie cieszy xD
Wcale nie zawiodłaś, tym iż nie dodałaś swej zacnej opinii na miom blogu. Mi też czasem nie udaje sie zostawić koma u cb :)
Dzięki dla twojej mamy za pozdrowienia xD
Wiesz jakby miała ci dawać karę albo coś (co ma sie nigdy nie zdarzyć) to powiedz jej, ze jest taka Kinga, która się kategorycznie nie zgadza na tą karę. I dodaj, ze bardzo lubię twoją mamę. Tak to na bank będziesz mogła pisać xD
Ja sie boję tego lokalu xD
Najwyżej Kat będzie psychologiem również dla duchów xD
A co tam xD
Ta akcyja z Nath'em mnie. . .
no nie wiem jak to nazwać !
Nie ma takiego wyrazu !!!!
Nawet google mi tu nie pomogą -.- ;p
Mam ci tu zacząć sypać sarkazmami związanymi z twoja oceną tego zajebiścieprzecudownego rozdziału ?!
Sama chciałaś ;p
- No przecież! jakie to nudne (sarkazm 1)
- Oczywiścieee (sarkazm 2)
- Jakby to mogło być interesujące (sarkazm 3)
- A kiedy to jest udane ?! (sarkazm 4)
JA MAM DUUŻO WIĘCEJ TYCH SARKAZMÓW KOCHANA !!!
Wiesz, ze one mi z łatwością przychodzą ;p
Teraz będę cię błagała, zebyś więcej nie pisała, ze ci się nie podoba.
To mnie uraża. Na serio !
To jakbyś . . . powiedziała, że ja jestem nudna i nieudana xD
Bo to opowiadanie jest CZĘŚCIA MNIE !
Więc proszę mi nie pisać, ze to nudne etc !
Błaaaagam dawaj następny !
Bo ja chcę więcej !
Ja potrzebuję więcej !
Super rozdział
OdpowiedzUsuńKat i Tom , no ciekawe
końcówka bardzo tajemnicza
szybko następny
nie ogarniam O.O
OdpowiedzUsuńświetny!
jaki nóż?!
coś sie kroi...
dawaj szybko neXt!
W.
Normalnie odjęło mi mowę...
OdpowiedzUsuńO co kaman z tym nożem?! oO
Kochana błagam Cię dawaj szybko nexta, bo nie wytrzymam!
Strasznie mnie zżera ciekawość!
Uwielbiam cię kochana, więc proooszę dodaj szybko rozdział! :*******
No ja cię!!!!!
OdpowiedzUsuńZaraz wyjdę z siebie i stanę obok;D
Co z tym nożem
Boże święty i trójco przenajświętsza ten rozdział ocieka zajebistością
Wróć ;D co ja gadam
Ten blog jest zajebisty ;)
Weny!!
Pisz kochana następny ;**