sobota, 5 maja 2012

Rozdział 37

*Opowiada Nathan*

Po tym jak pożegnaliśmy się z Max i Michelle ,Kat gdzieś zniknęła.Zacząłem chodzić po domu i jej szukać.Znalazłem w naszym pokoju,siedziała na łóżku skulona.Odgarnąłem jej wiecznie opadające na twarz włosy i delikatnie pocałowałem jej usta.
-Już dobrze,nie płacz-powiedziałem,gdy poczułem że po jej policzku spływa łza
-Nie Nathan nie jest dobrze,to nie ty musisz zadecydować czy dasz nowe życie czy nie
-Nie przesadzaj,chciałbym być na twoim miejscu
-Nie rozumiem Cie,wolałbyś być kobietą i przechodzić prze te wszystkie okresy,ciąże,huśtawki nastrojów i prze poród,uwierz mi to nic fajnego,ja bym wolała być chłopakiem 
-Wiesz co?Mam pomysł,żebyś nie musiała podejmować sama tej decyzji to pójdziemy do wróżki,co ty na to?
-Pełnia księżyca ci mózg przysłoniła,czy jak?Co mi tu wróżka pomoże?
-No przewidzi przyszłość,doradzi coś
-Nie chce mi się z tobą kłócić,więc niech ci będzie.
Po chwili wróciłem do poprzedniego zajęcia i zająłem się jej ustami.Tą chwilę przerwał nam dzwonek do drzwi,oczywiście Kat się musiała wystraszyć i mnie ugryzła
-Idę otworzyć mój wampirku
-Kat do ciebie-krzyknąłem
-Nie ma mnie!
-Ale to zaproszenie jakieś-powiedziałem gdy znów wszedłem do pokoju
Kat je otworzyła i zaczęła czytać,nagle na jej twarzy pojawił się malowniczy uśmiech
-Co jest?
-Jadę za dwa dni na spotkanie klasowe
-Co?Zostawisz mnie?
-Tego egoizmu to się w szkole  czy w domu nauczyłeś?
-Uchylam się od odpowiedzi na to pytanie,gdyż ponieważ ingeruje ona w moje wychowanie
-Długo wymyślałeś tą kwestię?
-Cały dzień
-To wiele wyjaśnia

*Opowiada Kat*

Bardzo cieszyłam się na to spotkanie klasowe,odnowie może jakieś stare  znajomości.Zjedliśmy obiad i poszliśmy do tej wróżki jak chciał Nath,tylko że reszta też z nami poszła.U tej wróżki to było jakoś tak dziwnie.
-Was jako zespół czeka wielki sukces,kolejna płyta.Ciebie Siva czekają miłosne przygody,Tom tu niestety widzę jakiś wypadek,ale niegroźny,a ty Kat przygotuj się na kolejne całe i zdrowe dziecko a co do ciebie Jay ta wizja jest dziwna ale widze,że tylko jak stąd wyjdziesz to kupisz hamburgera-mówiła wróżka patrząc w kule
-A ja?-zapytał zbulwersowany Nathan
-Wizja mi się skończyła,przykro mi
Potem to już tylko jej zapłaciliśmy,a Nathan to tylko całą drogę narzekał ze mu wróżka nic nie powiedziała.No marudził jak dziecko,Tom się tak wkurzył że poszedł do pierwszego lepszego sklepu i kupił mu smoczka,lizaka i grzechotkę,Nathan jakoś się uspokoił.Jay tak jak przewidziała wrózka polazł po hamburgera,normalnie zastępował nam Maxa,ale nie oszukujmy się bez niego było jakoś dziwnie inaczej,niecierpliwie czekałam na ich powrót.Po drodze spotkaliśmy Mary,gadała o czymś z Sivą,ale on nie chciał nam powiedzieć o czym,skoro nie to nie nalegaliśmy.Jak wróciliśmy do domu to zrobiliśmy sobie wieczór kinomana,ale co to za kino skoro po pierwszym filmie wszyscy usnęli i rozeszli się.Też tak zrobiłam,Nath zasnął na kanapie,nie miałam ani chęci ani zamiaru go budzić.Również poszłam się położyć,zasnęłam bez problemu.

___________
Nawet nie musiałyście czekać do niedzieli ;D Była wena,jest rozdział,mam nadzieję iż nie zanudziłam was aż tak bardzo.
Dedyki dziś ;
Anku ;D-twoje komentarze niesamowicie mnie motywują i zapamiętaj,że to ja Ciebie kocham bardziej <3
Kinia ;*-dedyki dla ciebie staną się już chyba tradycją ;) te twoje epopeje są cudowne,ja tam je rozumiem mimo iż faktycznie są poplątane
KOCHAM WAS!!!

9 komentarzy:

  1. świetne!!!
    nie wiem jak można pisać takie zajebiaszcze rozdziały :)
    czekam na nexta ;))

    OdpowiedzUsuń
  2. dawaj neXta bo siem jaram !!!
    genialne kobieto !!!!
    W.

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj Kochanie dziękuje za rozdział ;)
    Wchodzę na bloga a tu jaka miła niespodzianka ;D
    Myślałam, że będę musiała czekać do niedzieli...
    Tak więc od razu zabrałam się do czytania i od razu "ale o co kaman?"
    Z tą wróżką to tak mnie zatkało, że nie wiedziałam co się dzieje hehe
    Ze trzy razy to czytała i z każdym kolejnym jeszcze bardziej mi się podobało ;)
    Jeszcze ta scena między Kat i Nathem w sypialni, bądź kto woli w pokoju ;P W sumie Nathan fajnie się zachował, stara się ją wspierać ;D Cieszę się z tego ;)
    Ciekawa jestem co też chciała Mary... jakoś przestałam ją lubić... nic na to nie poradzę... bo to co zrobiła, to za to ciągle mam ochotę ją udusić gołymi rękoma ;P
    Uwielbiam Twoje rozdziały ;)
    Są tak fantastyczne i gdy tylko widzę, że dodałaś rozdział to mi się japa sama śmieje z radości ;D

    PS. Dziękuję Kochanie za dedyk ;*
    Bardzo mnie cieszy to, że w jakiś sposób Cię motywuje ;)
    I to TY SKARBIE zapamiętaj, że to JA CIĘ BARDZIEJ KOCHAM ;* !
    Albo może ustalmy, że KOCHAMY SIĘ TAK SAMO ;) co Ty na to?
    hehe

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No skoro nalegasz ;D To kochamy się tak samo,wygrałaś ;)

      Usuń
  4. Świetne rozdziały
    (mam małe zaległości , bo wczoraj cały dzień mnie nie było)
    ta wróżka mnie zaskoczyła
    czekam na następny

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobra to czas na kolejną epopeję Kini :* Kto się cieszy ? ^^
    Ja tam się cieszę bardzo i kurde z radości nie trafaiam normalnie w literki na klawiturze, no ale to szczegół xD a więc, z wszelkie błędy przepraszam i tak będę to później sprawdzała, no ale co tam ^^

    Po ostatniej epopei brakuje mi słów na opisanie tego rozdziału. Hmm . . .
    On jest: (uwaga to będzie długie słowo) xD
    Zajebistocudniewspanialeboskosuperczadowowchujdobrzeklawointeresującozadziwiającozaiścieoryginalniezabawnierozpierdzielająco ZAJEBISTY ^^
    Tak jakoś mnie wena złapała na długie słowo, wiem wiem jakaś dziwna jestem. A co tam, to po prostu Nieogarnięta ja xD <3

    Uuuu, mojego męża czekają miłosne przygody ^^ Ciekaweeee...xD Wiesz tylko, żeby mnie tam nie zdradził xD Masakra jaram sie tym rozdziałem jak kura ziarnem O.O Co ja wymyślam xD Ha ha Nie ma co oryginalna to ja jestem ^^

    Dziewczyno wiesz jak ja cie lubię? Nie ja cię jednak nie lubię, ja cię Kocham ! Normalnie jesteś boska. :> Makara jesteśmy do siebie za bardzo podobne xD I to jest dziwne, może jakieś psychiczne jesteśmy ? O.O Co z tego i tak cię kocham <3 :*
    Tak jakoś mi sie zebrało na wyznania ^^ <3

    O właśnie wrócę do rozdziału xD
    Kurdę Nathan to mnie rozwala, raz taki opiekuńczy, a raz taki no . . . nieopiekuńczy xD I to jest boskie *.* W ogóle to się zakochałam w tym ich momenie w sypialni/pokoju :D ^^

    Ale nie tylko w tym się zakochałam, bo się zakochałam w całym rozdziale! Kurde powtarzam słowo zakochałam, no ale nic innego nie mogę wymyślić bo się w tym po prostu ZAKOCHAŁAM xD <3

    Ciekawi mnie to spotkanie klasowe ^^ :D Ciekawe co tam się będzie działo xD Mam nadzieję, że Kat odnowi stare znajomości, bo tutaj ma tylko chłopaków i (ich dziewczyny), ale to nie to samo. No a taka stara przyjaciółka by się przydała. Takie stare dobre ploty z dawnych lat, o dawnych znajomych, wiesz o co mi chodzi, co nie?
    Na pewno wiesz bo my się bez słów rozumiemy, bo jakieś psychiczne jesteśmy <3.

    A co do tych dedyków, to mogą być tradycją.
    Ja już mama taką tradycję zwiazaną z tobą. (czyt. epopeje ^^)
    Jakbym miała tu takiej epopei nie zostawić to mi jakoś dziwnie xD <3.
    To jest już częścią mnie xD ^^
    Ale wyznanie, no na serio nie poznaję się 0.0 <3.

    Po raz kolejny wracając do rozdziału:
    Oooj biedny Nathan'ek nie pojedzie z Kat na JEJ spotkanie klasowe xd
    No trudno, najwyżej będzie roznosił dom z resztą tych małp <3.
    A może ich to trzeba zapisać do cyrku? ^^

    "Witam wszystkich zebranych. Dziś mamy dla państwa nowość. Śmieszni, a za razem utalentowani. Przystojni bożyszcza nastolatek. Przed Państwem: Spiewające Małpy The Wanted!!!!"- tak się w tego pana co w cyrku zapowiada, bawiłam.

    A nie mówiłam, że to dobry pomysł? xD
    To byłby hit !
    Ja wiem, że to byłby hit, Ty wiesz, że to byłby hit,Wszyscy wiedzą, że to byłby hit, Szkoda, że oni nie wiedzą, że to byłby hit xD
    Już ja się postaram, żeby się dowiedzieli xD A jak mi się nie uda to najwyżej nie będą pracowali jako "Śpiewające Małpy The Wanted" xD

    Znów wrócę do rozdziału, bo mi sie coś przypomniało xD
    Wiesz co ja bym była, za tym, żeby ona nie rodziła tego dziecka. Nie żeby coś, no ale ma juz jedno. Z dwójką będzie ciężej. Ale żeby nie było, że ona chcę aborcję to możesz zrobić, ze poroniła ^^. Ale wiesz zrobisz jak chcesz, ja się nie narzucam. Ja jestem tylko ciotka dobra rada xD xD ^^

    Dobra teraz myśle czy coś jeszcze do rozdziału, bo nie chcę się znowu wracać, bo się nie połapiesz o co kaman. xD
    Przeczytam jeszcze raz i najwyżej cos dopiszę. ZW ^^
    Nie wiem po co pisałam to zw, no ale cicho xD

    I mam coś do rozdziału ^^ Cieszymy się xD
    Nie ma to jak wieczór kinomana z jednym filmem xD
    Jednak lepsze to niż nic. ^^
    O właśnie miałam obejrzeć PW xD
    Później, moja epopeja ważniejsza ^^ <3.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciąg dalszy, bo się w jednym komentarzu nie zmieściłam xD

      Jestem ciekawa ile mi to już zajęło. Niedługo zobaczę.
      Nie martw się to jeszcze nie koniec, tego jakże krótkiego komentarza xD
      Bo jak ja się rozpiszę to za szybko nie skończę. Może ta epopeja będzie dłuższa od poprzedniej O.O xD

      Sorry, muszę dostać czas na głupawkę, bo takto takie bzdury tu będę wypisywała, że się na 10000% nie połapiesz co, gdzie i jak xD
      Tak więc, teraz czas na głupawkę ^^

      "Przepraszamy, ale to się teraz dzieje osobie piszącej ten komentarz jest niezgodne z rzeczami ludzkimi, także musimy przeprosić autroa tego bloga i przez jakiś czas zająć się tą psychicznie chorą osobą. Jeszcze raz przepraszamy za utrudniena.
      Podpisano FBI"

      Po 10 minutach:
      Czaisz, że FBI chciało mnie zabrać xD O.O ^^
      No to se zabalowałam. Ale mnie nie zabrali, bo stwierdzili, że mi to już nic nie pomoże. xD

      Wiem, jestem wkurzająca, ale znów wracam do rozdziału ^^
      "Nathan to tylko całą drogę ... smoczka,lizaka i grzechotkę,Nathan jakoś się uspokoił"- Bo nie ma to jak uspokajać kogoś smoczkiem, lizakiem i grzechotką. Ja rozumiem, że można tak dziecko uspokoić, na ale chłopaka, który ma 19 lat ?! Oni na serio się do cyrku nadają xD

      Wiesz, że ta epopeja mi w wordzie zajęła 2 strony! Dokładnie 922 słowa xD, no ale teraz to ma już duuużo więcej xD ^^
      Nie mogę się skupić, bo brat siedzi w pokoju i gra w "Moda i modelki 2" O.O
      Z KIM JA ŻYJĘ ?!

      Ostatnie słowa. Ciotka dobra rada ci mówi, żebyś szybciutko dodawała następny rozdział, bo się nie doczekam xD A ja nie lubię czekać xD (ale to groźnie zabrzmiało xd). Tak więc otwierzasz worda, czy coś tam w czym piszesz rozdział, piszesz go i wstawiasz, a później ja piszę kolejną epopeję. Chociaż nie, na samym początku musisz przeczytać tą epopeję, żebyś wiedziała, że masz szybko pisać kolejny rozdział ^^

      Wspominałam ci, że na tówj ślub wieczór panieński i wesele już prawie wszystko gotowe?. . .Nie? . . .To teraz się pochwalę. Wszystko prawie gotowe. Nie musisz sobie tym głowy zawracać. Wszystkim się zajęłam. Ty musisz się mężem zająć. Musicie pomyśleć nad nocą poślubną i miesiącem miodowym ^^

      P.S. Wiesz jak się cieszę, że nie musiałam czekać do niedzieli? Nie wiesz, a ja wiem. Głównie to było skutkiem przybycia FBI xD

      Kinia :* (Ciotka Dobra Rada xD) Odmelodowuję się! Nara <3 :*

      Usuń
    2. Ale to długie wyszło O.O

      Lubie to ^^ Cirkawe czy jeszcze kiedyś napiszę dłuższą epopeję ^^

      Usuń
    3. Są spore szanse,że napiszesz xd
      Ta epopeja wyszła dłuższa niż moj rozdział
      A to dziwne że komentarz jest dłuższy od rozdziału? o.O
      Ale po tb mogłam się tego spodziewać xd

      Usuń