piątek, 13 kwietnia 2012

Rozdział 18

*Opowiada Nathan*

Poszedłem z Tomem na miasto,on kupił sobie buty a ja czapkę.Wróciliśmy do domu.Ale te debile znowu coś odpierdalali.Jay był przykuty pedalskimi,bo różowymi kajdankami do kaloryfera.Siva leżał na podłodze z maseczką na twarzy i na rękach,nie wpadł bym na to,żeby nałożyć maseczkę na ręce ale OK.Max natomiast huśtał się na krześle.Aż tu nagle wielkie JEBUT!!A nie to tylko krzesło na którym siedział Max się złamało a mówiłem mu tyle razy,żeby tyle nie wpierdalał to on zawsze mądrzejszy.
-Jay czemu ty jesteś przykuty?!-pytałem razem z Tomem
-Bo założyłam się z tymi debilami że uwolnię się z kajdanek bez ich pomocy
-I co przegrałeś?-mówił ironicznym tonem Tom
-Nogi mam sprawne więc jak cię zaraz kopnę to do księżyca dolecisz
-A ty Seev co odpierdalasz?Maseczkę się nakłada na twarz a nie na ręce
-Chciałem tylko odmłodzić sobie ręce,co w tym złego
-Bez komentarza....

*Opowiada Kat*

-No co ci strzeliło do tego pustego łba,by spać w parku?
-A gdzie miałam pójść?
-Yyy...może tak do domu?!
-Dobra,ale teraz nic nie mam komórki,kluczy,dokumentów
-Później pójdziemy na policję,ale chodź teraz do domu
-Ale tam jest Seev...
-No i ??Nie unikniesz kontaktu z nim,chodź i bez gadania
Poszłyśmy do domu.Seev to tchórz,bo jak zobaczył przez okno że idę z Mary to gdzieś się zaszył,w jakimś pokoju.Zaproponowałam,że zrobię coś do picia.Poszłam w tym celu do kuchni.Chłopaki poszli poszukiwać Sivy.Nie wiedzieli o co chodzi.A wiadomo jak to oni zawsze muszą o wszystkim wiedzieć.W pokoju została sama Mary i Nath.Jak wyszłam z kuchni zobaczyłam że się całują...

______________
Krótki
Następny powinien być dłuższy
Nie miałam kompletnie pomysłu ale jak się zebrałam,żeby pisać to jakoś palce same wciskały klawisze xd
Mam nadzieję,że to co wyszło da się czytać
Pozdrawiam i dziękuje za to że się tak poświęcacie i czytacie to
Sprawiacie mi mega radochę xd
KOCHAM WAS!!!

8 komentarzy:

  1. Świetny rozdział ;D
    Chciałabym mieć taki talent jak ty ;)
    Pisz szybko następny ;****
    Weny ;*****

    OdpowiedzUsuń
  2. Że co?!!!
    Mam nadzieję, że to jej się śni!
    Co jemu do tego pustego łba strzeliło/!
    Albo jej! przecież to jest jej przyjaciółka!!!
    O Mój BOŻE!!!
    Dawaj mi tu szybko kolejny bo nie wytrzymam!
    Buziaki:*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie no tak być nie bedzie !
    Nie zgadzam się !
    Dawaj szybko next <3 .

    OdpowiedzUsuń
  4. Krótki geniusz :***

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział :)
    początek mnie rozwalił
    czytanie twojego opowiadania to czysta przyjemność

    OdpowiedzUsuń
  6. dawaj nasyępny bo sie doczekać nie moge :D my sie nie pośfięcamy tylko po prostu lubimy twoje opowiadanie :D fajnie by było jak by były dłuższe :D

    OdpowiedzUsuń
  7. proszeeeeeeeeeeeeeee daj następny !:D
    W.

    OdpowiedzUsuń