środa, 25 kwietnia 2012

Rozdział 30

Jestem zdziwiona,że dzwoni moja matka.Jakoś nigdy nie miała specjalnie dla mnie czasu,często piła,ja zawsze musiałam radzić sobie sama.Odebrałam cały czas przyglądająć się temu co robi Max-no widok nie do opisania słowami.Normalnie legalnie siekierką rąbie pomidora prawdopodobnie myśli,że w ten sposób robi się keczup.
-Halo-odebrałam w końcu dzwoniący aparat telefoniczny marki LGktóry aktualnie trzymałam w dłoni
-Kat..proszę przyjedź-mówiła mama,ten głos był mi tak obcy
-Ale..
-Proszę,zrób to,to naprawdę ważne
-No dobrze,zaraz będę

*Opowiada Nathan*

Kat pojechała do swojej mamy a my grupą wybralismy się na zakupy.Akurat przechodzilismy koło sklepu BOTI,kiedy Jay wydarł się
-Ja,ja,ja!!!!
-Ty,ty,ty??Co?
-Ja wiem co oznacza ten skrót
-To mów
-Bo obuwie to inwestycja w skrócie BOTI
-Można to i tak rozumieć

*Opowiada Nareesha*

Postanowiłam,że wybacze Sivie,ale nie za nic.Postanowiłam go zahipnotyzować.Wmówiłam mu że ma być godposią.Tak też się stało,łaził po domu w bamboszach z miotełką.Ale co niech troche pocierpi,on tak słodko wygląda jako pani domu

*Opowiada Kat*

Niechętnie poszłam do mamy.Przywitałam ją bez żadnych emocji.Zaprosiła mnie do "salonu"był to co prawda zwykły pokój ale przecież nie będę się kłócić.Na kanapie siedział jakiś nieznany mi facet
-Kat,poznaj swojego ojca...-powiedziała mama


__________
Krótki,ale mam nadzieję że ciekawy
To 30 rodział!!Dziękuje,że wytrwałyście razem ze mną,dajecie mi motywację by wymyślać tą historie,która powstała w kościele na rekolekcjacj a ciąg dalszy na religi.Jestem religijna xd Tam najlepiej mi się myśli.To do następnego!!
Wbrew pozorom jest to Tom
A to Nath
Nie mam talentu do rysowania ale dodałam xd

5 komentarzy:

  1. Ciekawy?
    On jest FENOMENALNY!!!!!!
    Co z tym ojcem?!
    Ja się dziwię że oni na tych zakupach niczego nie zrobili z tymi ich pomysłami hehe
    I Siva jako gosposia heheh dobre ;D w bamboszach i z miotełką LoL ;P
    Jesteś cudowna ;*
    Kocham Cie Skarbie ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. popieram :D
    ale rysunki !!!!1
    masz talenta do wszystkiego !! kobito !
    W.

    OdpowiedzUsuń
  3. OOOOO ! Czas na szok!
    . . .
    Dobra teraz do mnie dotarło. ;p . . . ŻE CO ?!
    Zajebisty rozdzialik^^ Pisiaj szybko kolejny :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział :)
    a zakończenie urwane , kocham to
    pisz szybko następny !

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo mi się podoba ten rozdział. ^^
    Co z tego, że zaliczyłam mały zawał serca i walenie głową o ścianę! xd
    Cieszę się, że właśnie z takiego powodu. ;)
    Płaczę nad zajebistością twojego opowiadania, jest cudne! ;D
    Pisz szybko nexta. :***

    OdpowiedzUsuń